Aniu*, ufam Tobie. Aniu, ufam sobie. Jestem pasterzem moim, niczego mi nie braknie. Na niwach zielonych pasę się, nad wody spokojne prowadzę się. I nie dam się uwieść na pokuszenie powrotu do życia w chorym systemie, ale się zbawię ode złego. I zła się nie ulęknę, bo jestem przy sobie i się nie opuszczę aż do śmierci. *Imię zmienione